Artykuły z prasy i internetu
Kliknij na wybraną treść dla pełnego podglądu
Inauguracja sezonu muzycznego.
"W niedzielę 6 września w kościele ewangelicko-augsburskim pw. św. Mateusza w Łodzi odbył się recital inaugurujący czternasty sezon artystyczny cyklu koncertowego „Niedziela z muzyką u św. Mateusza”. Publiczność zgromadzona w świątyni wysłuchała organistki Hanny Dys z Gdańska. Zaprezentowała ona ciekawie ułożony program, eksponujący walory brzmieniowe i kolorystyczne organów kościół św. Mateusza oraz nieprzeciętne umiejętności wykonawcze.
Na rozpoczęcie występu Artystka wybrała utwór „Fantasia” czeskiego kompozytora Miroslava Kabelaca. Już od pierwszych dźwięków „Fantasi”, w której Kabelac wykorzystuje nowoczesne rozwiązania brzmieniowe, Solistka nawiązała nić szczególnego porozumienia z publicznością, z uwagą i zainteresowaniem śledzącą przebieg tej intrygującej muzyki. Fascynację słuchaczy pogłębiło wirtuozowskie wykonanie „Toccaty i fugi” d-moll Maxa Regera.
Recital zwieńczyła Sonata -moll „Psalm 94” Juliusza Reubkego, kompozycja zainspirowana tekstem biblijnym. Dramaturgia poszczególnych części tego monumentalnego dzieła, nasyconego intensywnymi emocjami, została przez Artystkę zbudowana z dużą inwencją, a zarazem ze szczególnym wyczuciem jego głęboko kontemplacyjnego, sakralnego charakteru.
Cykl koncertowy „Niedziela z muzyką u św. Mateusza” od początku swego istnienia odznacza się pierwszorzędnym poziomem artystycznym. Zdanie to potwierdził także wrześniowy koncert.
Henryk Tomczyk"
Na rozpoczęcie występu Artystka wybrała utwór „Fantasia” czeskiego kompozytora Miroslava Kabelaca. Już od pierwszych dźwięków „Fantasi”, w której Kabelac wykorzystuje nowoczesne rozwiązania brzmieniowe, Solistka nawiązała nić szczególnego porozumienia z publicznością, z uwagą i zainteresowaniem śledzącą przebieg tej intrygującej muzyki. Fascynację słuchaczy pogłębiło wirtuozowskie wykonanie „Toccaty i fugi” d-moll Maxa Regera.
Recital zwieńczyła Sonata -moll „Psalm 94” Juliusza Reubkego, kompozycja zainspirowana tekstem biblijnym. Dramaturgia poszczególnych części tego monumentalnego dzieła, nasyconego intensywnymi emocjami, została przez Artystkę zbudowana z dużą inwencją, a zarazem ze szczególnym wyczuciem jego głęboko kontemplacyjnego, sakralnego charakteru.
Cykl koncertowy „Niedziela z muzyką u św. Mateusza” od początku swego istnienia odznacza się pierwszorzędnym poziomem artystycznym. Zdanie to potwierdził także wrześniowy koncert.
Henryk Tomczyk"
Muzyka jak żywioł
"Od kilku tygodni odbywa się w Szczecinie I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej - wymyślony i programowo zbudowany wokół pierwszych w powojennym Szczecinie zbudowanych od podstaw organów koncertowych.
W minioną sobotę przy organach w bazylice archikatedralnej zasiadła wykonawczyni młodego pokolenia -Hanna Dys. Sześć lat po dyplomie u prof. Romana Peruckiego (Akademii Muzyczna w Gdańsku), artystka cieszy się renomą jednej z najciekawszych polskich organistek. Zaprezentowała się w ciekawym repertuarze, zważywszy na to, ze wielu jej kolegów niezmiennie epatuje ogranymi i osłuchanymi preludiami Bacha. Hanna Dys zagrała Andante moderato A. P. Boley i Fugę bolero zmarłego przed trzema laty Mariana Sawy oraz I Sonatę op. 65 Feliksa Mendelssohna-Bartholdy'ego.
Można było docenić jej biegłość techniczną, możliwości artykulacyjne i kolorystyczne, choć trzeba przyznać, iż katedralne organy wciąż przypominają dość nieprzewidywalny żywioł. Brzmienie wydaje się nazbyt „rozlane”, rozsadzające frazę, przesadnie symfoniczne. Wykonywanie na tym instrumencie np. muzyki barokowej wymaga od wykonawcy dużego doświadczenia i umiejętności. Bardzo trudno bowiem opanować to atletyczne brzmienie na rzecz klarownej i selektywnej artykulacji.
Kulminacyjnym punktem koncertu było Requiem op. 48 Gabriela Faure, które „Collegium Maiorum” zaśpiewał z towarzyszeniem organów."
Można było docenić jej biegłość techniczną, możliwości artykulacyjne i kolorystyczne, choć trzeba przyznać, iż katedralne organy wciąż przypominają dość nieprzewidywalny żywioł. Brzmienie wydaje się nazbyt „rozlane”, rozsadzające frazę, przesadnie symfoniczne. Wykonywanie na tym instrumencie np. muzyki barokowej wymaga od wykonawcy dużego doświadczenia i umiejętności. Bardzo trudno bowiem opanować to atletyczne brzmienie na rzecz klarownej i selektywnej artykulacji.
Kulminacyjnym punktem koncertu było Requiem op. 48 Gabriela Faure, które „Collegium Maiorum” zaśpiewał z towarzyszeniem organów."